Strachy na lachy

Streszczenie

Kustosz zarządza popadajacym w ruinę zamkiem w Byczychgłowach. Brak środków finansowych nie pozwala na jego renowację. Posiadłość odwiedzają diabły, które wspólnie z synem kustosza (Wojtkiem) i jego kolegą wpadają na pomysł ratowania posiadłości. Planują stworzyć zamek, w którym straszy, by ludzie doświadczyli „dziwów”. Z Ameryki do zamku przyjeżdża Goździałko, multimiliarder polskiego pochodzenia. Oferuje sporą sumę pieniędzy za „dobre nastraszenie”. Zaczynają się próby wystraszenia gościa. Goździałko ma stalowe nerwy i nie boi się ani przez chwilę. Wojtek wpada na pomysł, że jedyny sposób przestraszenia multimiliardera to odebranie mu pieniędzy. Podstępem pokazują mu, jak szybko mogą pozbawić go fortuny. Gość zaczyna się bać i prosi, by ocalili jego biznes, a w zamian odda on wszystko inne. Namawiają Goździałko na wpłatę sumy na fundusz ochrony przyrody i odbudowy zabytków. Multimiliarder jest gotowy zostać sponsorem i sfinansować całą renowację zamku w Byczychgłowach pod warunkiem, że powstanie tu Centrum Największego Strachu, a zyskiem podzielą się po połowie. Podpisują kontrakt. Diabły rozpoczynają tournée po Ameryce.

PRZESŁANIE

Historia ukazuje prostą prawdę, że każdą obawę i niepokój można wykorzystać pozytywnie, pomagając bliskim nam osobom. Dobro materialne nie trwa wiecznie i nie jest w stanie zastąpić nam rodziny, jej bliskości i obecności, ale finansowy dobrobyt można wykorzystać wspierając innych.

Źródło pochodzenia tekstu

zgłoszony do Konkursu na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży organizowanego przez Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu w 1994 roku

Nagrody i wyróżnienia

wyróżnienie honorowe w ww. Konkursie

Lokalizacja

Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu – materiał archiwalny (dostępny tylko na miejscu w Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu)