Karolina Kaleta, laureatka Konkursu na Miniaturę Teatralną, o projekcie POCZUJ TO!
autorka: Karolina Kaleta
Kolejną odsłoną akcji TEATR. Poczuj to! realizowanego przez Opolski Teatr Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki było artystyczne czytanie dramatu „W brzuchu wilka”. W ramach tego cyklu prezentowane są najciekawsze sztuki współczesne przygotowywane przez młodych reżyserów, a po prezentacji odbywa się rozmowa twórców i widzów, wśród których znaczący odsetek stanowili gimnazjaliści.
Sam projekt zaprzecza powszechnemu poglądowi, że brakuje dobrych tekstów skierowanych do nastoletniej widowni i dotykających jej problemów. Jak pokazuje przykład Roberta Jarosza (autora „Wnyka” „W beczce chowanego” oraz „W brzuchu wilka”) jest to dramaturgia na najwyższym poziomie, o wielowymiarowej strukturze i głębokim, metaforycznym znaczeniu, a jedynym jej ograniczeniem może być wyobraźnia reżysera. Nie stało się tak jednak w tym przypadku, Waldemar Raźniak, realizując swoją wizję, nie zapomniał, że przekaz jest wartością nadrzędną, niezależnie od tego, jak będzie przez widza interpretowany. Właśnie interpretacja kwestii poruszonych w utworze była przedmiotem gorącej dyskusji, która rozpoczęła się po prezentacji. Forma, jaką jest artystyczne czytania dramatu, zakłada niemal całkowitą rezygnację ze scenografii (poza białym płótnem z napisem „Niszcząc nie myśl o karze lecz o przyjemności”), elementy kostiumów są jedynie sygnałami i wskazówkami dla odbiorcy, a tło muzyczne ogranicza się do motywu z filmów Disney’a. Taki zabieg pozwala całkowicie skoncentrować się na tekście, który ma charakterystyczną dla tego autora zapętlającą się kompozycję i wielopłaszczyznową fabułę. Akcja dzieje się w różnych miejscach i czasie, wspólną osią dla wszystkich historii jest postać wilka, który jest jednocześnie bohaterem bajki o czerwonym kapturku, personifikacją zła oraz efektem aktu stworzenia dokonanego przez Czarną Dziurę. Każdy epizod kończy się takimi samymi słowami, swoistą mantrą, której znaczenie objawia się dopiero w ostatniej scenie. Wtedy także pozornie rozproszone zdarzenia zaczynają się ze sobą łączyć w przedziwną układankę, jednak ostateczny obraz, który powstanie z tych fragmentów, jest zależny wyłącznie od subiektywnego wrażenia konkretnego widza. W tej historii można doszukać się pytań o przyczynę istnienia zła, polemiki z leibnizowską filozofią optymizmu oraz koncepcją teodycei, zawarta jest tu też dogłębna analiza relacji międzyludzkich, zobojętnienia społeczeństwa i braku reakcji na przemoc. Poruszony zostaje temat miłości i potrzeby bliskości, które bywają równie piękne, co niebezpieczne, gdy zostają cynicznie wykorzystane. Otwarta pozostaje więc kwestia istnienia wartości uniwersalnych i bezdyskusyjnych. Dramat nie daje żadnej odpowiedzi, ale jednocześnie niczego nie narzuca. Tekst „W brzuchu wilka” zmusza jedynie do refleksji, ale to jego wielka zaleta.
Karolina I. Kaleta